Nad stadionem nawałnica, jeśli chodzi o deszcz. Tylko 396 widzów zdecydowało się nabyć bilety i obejrzeć spotkanie na bagnistej murawie na FORZA KSD. Zespół Ks-Dyskobolia wystąpił w ustawieniu 3-4-3. Na murawę wybiegli: Klangin - Hödl, Kriegstein, Chochół - Bieliński, Lotus, Sójka, Mokwa - Speggiorin, Mädge, Pertl.
Zespół Biały wystąpił w ustawieniu 4-4-2. Skład: Murek - Albiński, Hulewicz, Kmicic, Rybiałek - Pułkownik, Szymoniak, Styczyński, Powałowski - Marecki, Kmieć.
Drużyna Ks-Dyskobolia od pierwszego gwizdka starała się grać kreatywnie. W 22 minucie fantastyczna okazja na objęcie prowadzenia dla gospodarzy po przepięknym dośrodkowaniu z lewej flanki. Massimiliano Speggiorin próbował strzelać bez przyjęcia, jednak nie trafił w piłkę i usiadł, jak to mówią piłkarze, na tyłku. W 28 minucie Józef Albiński wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego i skierował piłkę do nieobstawionego kolegi. Andrzej Hulewicz precyzyjnym strzałem zdobył gola. 0-1. Waldemar Mokwa dośrodkował po ziemi, tam w rękę któregoś... GOOL! Jeest! Jest gool! Josef Dieter Pertl! Ładnie się tam zachował. Trener wpada na boisko! 34 minuta spotkania. 1-1. Gool! Bramka dla Ks-Dyskobolia! W 35 minucie fenomenalna akcja oskrzydlająca. Wrzucał z boku znany ze swoich dośrodkowań Waldemar Mokwa, a bramkę zdobył głową Massimiliano Speggiorin, zmieniając wynik na 2-1. Piłka otarła się jeszcze o jednego z obrońców - pytanie, czy nie był to gol samobójczy? Kolejny gol dla Ks-Dyskobolia po przepięknej akcji lewym skrzydłem zakończonej wrzutką w pole karne. Wspaniale zachował się strzelec, Waldemar Mokwa – to jest ta umiejętność przyjęcia piłki z rywalem na plecach. Po 36 minutach 3-1. 39 minuta spotkania. Waldemar Mokwa wszedł pięknym wślizgiem pod nogi przeciwnika! Tylko nie trafił w piłkę. Żółta kartka dla zawodnika Ks-Dyskobolia. Józef Albiński nazwał sędziego ślepym idiotą, co niestety uniemożliwiło mu kontynuowanie meczu... Czerwona kartka - drużyna Biały musi grać w osłabieniu. Do przerwy 3-1. Ta połowa należała do zespołu Biały, który miał 73 procent posiadania piłki.
W 55 minucie pomysłowa akcja gości lewym skrzydłem. Dośrodkowanie, Ola Klangin wychodzi... tylko nie wiem po co. Na jego szczęście Feliks Szymoniak nie wykorzystał tej okazji i fatalnie przestrzelił. Ta połowa należała do zespołu Biały, który miał 72 procent posiadania piłki.
Krzysztof Chochół był najlepszym zawodnikiem drużyny Ks-Dyskobolia. Z drugiej strony, Udo Lotus miał fatalny dzień. Najważniejszym piłkarzem zespołu Biały był Krystian Styczyński. Walery Kmicic był jednak dużym rozczarowaniem. Końcowy wynik spotkania: 3-1.
|